Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się jak wiele robisz tylko i wyłącznie po to, by otrzymać aprobatę innych? By ktoś w końcu dostrzegł Twoje starania i powiedział Ci, że już jesteś wystarczająco dobry?

Temat jest bardzo istotny i głęboki, a dotyczy niemalże każdego.

Bo niemalże każdy z nas bierze udział w tej gonitwie. Zazwyczaj kompletnie nieświadomie. Wkładamy masę energii, by otrzymać od innych akceptację i miłość, frustrujemy się i dołujemy, gdy tak się nie dzieje. Czujemy się wartościowi tylko wtedy, gdy mamy koło siebie kogoś, kto potwierdza nam naszą wyjątkowość i wspaniałość, a gdy tej osoby nie ma, czujemy pewien rodzaj wewnętrznej pustki. Zresztą, to nawet nie musi być człowiek. Często przyklejamy swoją wartość do osiągnięć, tytułów czy tym podobnych, zapominając o czymś, co jest znacznie ważniejsze. 

Równie często niezależnie od tego co zrobimy, ile pochwał zbierzemy, w środku nadal nie czujemy spełnienia, nie mówiąc już nawet o jakimkolwiek szczęściu. Wiele też robimy, by to wszystko zagłuszyć i zamiast popatrzeć w głąb siebie, stale szukamy na zewnątrz. Nieustannie gonimy za czymś co rzekomo ma nam to szczęście dać. I tak w kółko.

Tylko widzisz, nie tędy droga.

Dzisiejszy materiał jest zdecydowanie jednym z głębszych i ważniejszych spośród tych, które kiedykolwiek wstawiłem na swój kanał. Trwa godzinę. Jednak o wiele ważniejsze jest to, ile czasu po jego obejrzeniu przeznaczysz na to, by zastanowić się nad tym jakże odmiennym dla wielu sposobem myślenia. To jedna z zasad, którą po prostu trzeba żyć.