Przez jakie czynniki nieświadomie tracisz pewność siebie?
W dzisiejszych czasach pewność siebie postrzegana jest jako cecha, która może wiele ułatwić w życiu. Jeśli znasz swoją wartość i cenisz się wysoko, raczej nie zadowolisz się pracą, której nie lubisz czy partnerem, z którym się nie dogadujesz.
Czemu Twoja samoakceptacja i wiara we własne możliwości czasami są podkopane?
Podpinasz poczucie własnej wartości pod rzeczy ulotne
Jeżeli ktoś całe swoje życie czuł się lepszy od innych, ponieważ miał ubrania, perfumy, samochody, nieruchomości, na które nie stać większości ludzi, trudno tu mówić o prawdziwej pewności siebie. Wyżej wymienione rzeczy bywają ulotne, a jeżeli to one są przyczyną Twojego dobrego samopoczucia, w pewnym momencie możesz zostać z niczym.
Podpinasz poczucie własnej wartości pod ludzi
Tak to już działa, że ludzie przychodzą i odchodzą. Nigdy nie mamy pewności co do tego, jak długo pozostaną w naszym życiu, dlatego warto dobierać sobie towarzystwo, które faktycznie wnosi do naszej codzienności dobre praktyki. Najbardziej znanym i często powtarzającym się motywem jest podpinanie pewności siebie pod atrakcyjnego/dobrze sytuowanego partnera/partnerkę. I co się dzieje, jeśli taka osoba znika z naszego życia? Często czujemy, że byliśmy niewystarczająco dobrzy. I cała samoakceptacja, zadowolenie z życia, wiara we własne umiejętności przynajmniej na chwilę legła w gruzach.
Przejmujesz się opinią innych
Dobrze jest umieć funkcjonować w społeczeństwie i nie krzywdzić swoim zachowaniem innych ludzi. Ale to jest maks, o który powinniśmy się martwić. A często zupełnie niepotrzebnie przejmujemy się całą masą innych rzeczy.
Nie kupimy czegoś, bo inni mogą pomyśleć, że taki zakup jest zbyt awangardowy, drogi, bezsensowny, a może właśnie zbyt pospolity. Nie zaryzykujemy pogoni za marzeniami, bo co sobie ludzie pomyślą, jak się nie uda? Nie wyłamiemy się z szeregu, bo co sobie rodzina pomyśli? I zazwyczaj chodzi tu o rodzinę, której nie widziało się od dobrych kilku lat. Nie rzucimy pracy, której nienawidzimy, bo jak zareaguje partner/partnerka?
Przyjmujesz to, co inni o Tobie myślą
W tym przypadku bardzo często podaję przykład mężczyzny, który boi się zagadać do obcej kobiety na ulicy. W środku dnia. Na trzeźwo. Bez żadnego powodu czy “zasłony dymnej”.
Dlaczego tak się tego obawia?
Bo boi się, że ta kobieta coś sobie o nim pomyśli albo, co gorsza, powie mu, co o nim myśli. I później taki człowiek będzie się zastanawiał przez kilka dni czy faktycznie jest taki, jak postrzega go obca kobieta.
Wiem, że znasz podobne sytuacje, kiedy ktoś Ci powiedział coś na Twój temat, a Ty spędziłeś/aś zbyt wiele czasu na zastanawianiu się czy ta przypadkowa osoba przypadkiem nie zauważyła w Tobie czegoś, czego sam/a w sobie nie dostrzegasz. I co jest do natychmiastowej zmiany.
Prawda jest taka, że nikt z nas nie jest idealny i zawsze będziemy spotkać ludzi, którzy nas nie polubią. To jednak nie oznacza jeszcze, że trzeba brać opinię takiej przypadkowej osoby sobie do serca.
Mamy dziwną skłonność do przejmowania się tym, co myślą o nas obcy ludzie, bez próby podjęcia najmniejszej refleksji na temat tego, czy są to osoby na tyle wartościowe, by dawać nam jakiekolwiek wskazówki.
Podsumowując:
Trudno jest być pewnym siebie, jeżeli przez większość czasu nie jesteśmy… sobą, a tylko spełniamy zachcianki ludzi naokoło.
Trudno jest znać swoją wartość, jeżeli odbija się ona w przedmiotach czy ludziach, którzy nie są i nigdy nie będą pewniakiem w naszym życiu.
A Ty? W jaki sposób pracujesz nad pewnością siebie?
Coś w tym jest. Ale ta pewność siebie ma większą głębię. W moim przypadku odchodzi jakby sama bez żadnych widocznych przyczyn po czym po kilku dniach wraca. Nie znam przyczyny takiej przypadłości. Normalnie mogę góry przenosić po czym 2-3 dni wszystko się wali. Pozdrawiam.
Chyba tylko liznoleś temat. Brak pewności siebie moze mieć podwaliny w podświadomości np traumy z dzieciństwa Pozdrawiam
Oczywiście, że tak. Więcej o tym temacie (a nawet dokładnie o tym co sam napisałeś) już niedługo.
Witam to jest ciągła walka ,w pracy w rodzinie nawet w szkole ,bycie lepszym mądrzejszym ,piękniejszą itd. ludzie jak by z automatu próbują z walki dominacji nad drugim człowiekiem . Począwszy już od podstawówki musisz być lepszy od kolegów i słabszym dowalać , taki mamy program i tak nam programują nasze,, twarde dyski” i wypychają w świat walki dominacji i zdobyczy w świecie materialnym . ONI czyli system . pozdrawiam