Skąd bierze się strach przed samotnością u kobiet?
Samotność to zmora współczesnych czasów. Między innymi to właśnie z lęku przed samotnością potrafimy wchodzić w relacje, które nie mają szans zaspokoić naszych potrzeb.
W jaki sposób kobiety radzą sobie z tym uczuciem?
Bardzo często kończy się to tak, że kobieta, zmuszona do działania w pojedynkę, staje się na tyle samodzielna, że nie potrzebuje, nie szuka wsparcia partnera. W końcu jest w stanie ogarniać milion rzeczy w ciągu doby.
Nie mniej jednak, często przychodzi taki moment, że dochodzi do wniosku, że jednak łatwiej, przyjemniej jest rozłożyć obowiązki po równo na siebie i partnera. W tym momencie wkracza tzw. pizduś. Pizduś, a w oczach kobiety nieoszlifowany diament, czyli mężczyzna, który tak naprawdę zupełnie Cię nie odciąża, a z czasem wręcz stanowi kulę u nogi.
Jeżeli kiedyś udało Ci się oszlifować taki diament, koniecznie daj znać w komentarzu jak dokładnie tego dokonałaś 😉
Niestety, najczęściej okazuje się, ze diament jest niemożliwy do oszlifowania, a silna kobieta uświadamia sobie, że zmarnowała czas z osobą, która nie spełniała wielu jej potrzeb, poza jedynie jedną – poczuciem bezpieczeństwa.
Jeśli kwestia samotności jest Ci bliska, koniecznie zobacz poniższe nagranie.
Drogi Pawle,
Odkąd widziałam na Facebooku reklamę dotyczącą któregoś z Twoich szkoleń (nie pamiętam już jakie to bylo, ale miało to miejsce jakieś 1,5 roku temu) podziwiam Cię za to, że pomagasz innym ludziom, którzy zmagają się ze swoimi problemami, poprzez swoje własne doświadczenie. Bardzo często spotykałam się z uczuciem samotności i jakby się zastanowić to nadal je mam. Najgorzej było w momentach, gdy byłam bez partnera, chciałam się spotkać na babskim wieczorze, a tu wszystkie nie mają czasu, bo są umówione ze swoimi partnerami. Często towarzyszyło mi poczucie, że skoro nikt ze znajomych nie ma dla mnie czasu, to muszę znaleźć kogoś kto będzie mi towarzyszył. I tu pojawiał się problem, a mianowicie szukałam zawsze jakiegoś mężczyzny, teraz jak tak się zastanawiam to praktycznie każdy stawał się dla mnie interesujący. Poprzez moje szukanie pod presją, “że muszę kogoś znaleźć”, często relacja kończyła się fiaskiem. Dotarło do mnie chwilowe zaspokojenie, lecz po paru miesiącach zaczęłam znowu odczuwać samotność. Zamiast z tych zdarzeń wyciągać wnioski, na przekór wszystkiego znowu zaczynałam poszukiwać nowego mężczyznę. Tak naprawdę nigdy się nad tym nie zastanawiałam. I w tym miejscu chcę Tobie podziękować za wszystkie szkolenia, zarówno za szkolenia online jak i organizowane spotkania (na których jeszcze niestety nie byłam). Dzięki Twojemu doświadczeniu zapewnie pomogłeś tysiącom, jeśli nie milionom osób.
Dzięki za dobre słowo Natalia. Ciesze się, że ten materiał zainspirował Cię do tego, by przyjrzeć się własnym decyzjom i zachowaniom. Wyciągnij konkretne wnioski i koniecznie je zastosuj.
Keep going! Trzymam kciuki!
Witam. Ja jestem jak oszlifowany diament ale tez mam swoje słabości i szukam osoby która tez będzie oszlifowanym diamentem tez ze słabościami bo nie ma idealnych osób ale dla mnie najważniejsza jest współpraca we wszystkim i uzupełnianie się, poza praca zawodową. Mężczyźnie tez nie jest łatwo znaleźć partnerkę. A pustych kobiet tak jak i mężczyzn , niestety coraz więcej. Anyway Paweł dobrą robotę robisz pozdro
Kurde, to jest niesamowite. Ja wiedziałam…..czułam tą walkę, ale nie zdawałam sobie sprawy z kim i o co walczę.
Ciągle próbuje uciec od samotności , która ciągle mnie dopada i niszczy ( glównie) po rozstaniach z mężczyznami. To jest ciągłe ściskanie w żołądku i napady paniki .
Czas ją pokochać i się z nią oswoić, by już tak nie straszyła i nie karmić się ochłapami
Ja wiem, że wtedy moje wybory życiowe potoczą sie inaczej-lepiej…..Tylka tak ciężko sie nad tym pracuje…:(
Jednej kwestii tylko nie zrozumiałam jeśli chodzi o mężczyzn. Lubią te zaradne? czy nie? Czy to kwestia indywidualna?